Kiedyś często miałam problem ze snem.
Wyobraź sobie, że wybiła już Twoja zwykła pora snu. Wstajesz i zaczynasz szykowanie się do łóżka. Twoja wieczorna rutyna kończy się i zadowolony układasz się w pościeli. Mija 5 minut, później 15... przestajesz już liczyć i wydaje się, że jest środek nocy, ale tak naprawdę to dopiero początek! I co teraz? Oto kilka sposobów, które mi pomagają przetrwać...